poniedziałek, 9 lipca 2018

I jeszcze raz Bergamo

 Dzisiejszy wpis jest o tyle wyjątkowy, że zawiera prawie same nowości. Opisy miejsc, których nie oglądałam z różnych powodów w czasie ubiegłorocznego pobytu w Bergamo, choć spacerowałam tymi samymi ulicami. Zeszłoroczne spacery opisane są TUTAJ, TUTAJ, TUTAJ  można więc sprawdzić, czym się różniły.

Z Konwentu św. Franciszka ulicą Via Solata dochodzimy do Mercato del Fieno (Rynek Sienny?), placu z charakterystycznymi budynkami, znanymi jako "Trzy Wieże":

Bergamo, Mercato del Fieno i Trzy Wieże

Naprzeciw nich znajduje się klimatyczna mała restauracja o takiej właśnie nazwie ("Tre Torri"), prowadzona przez dwóch Włochów, nie mówiących ani słowa po angielsku. Ale kartę dań w wersji angielskiej mają, resztę też da się ustalić. A radość na twarzy starszego człowieka, gdy udało mi się sklecić prośbę: "Il conto, per favore" - bezcenna. Byłam tam rok temu, zachwyciłam się, więc przyprowadziłam też Anię. Ze Zbyszkiem siedzieliśmy w ogródku, w którym żywopłot i pnącza oddzielały nas od wszelkich widoków, a teraz zajęłyśmy stolik w środku i to był bardzo dobry wybór. Nastrojowo, przytulnie, a karmią tu bardzo smacznie i w przyzwoitych cenach (moje ukochane casoncelli alla bergamasca za 10 €):

Bergamo, restauracja Tres Torres 1

Bergamo, restauracja Tres Torres 2

Bergamo, restauracja Tres Torres 3

Bergamo, restauracja Tres Torres 4

Bergamo, restauracja Tres Torres 5

Bergamo, restauracja Tres Torres 6

Z Rynku od razu skręciłyśmy w dół ulicami Via S. Lorenzo i Via della Boccola do kościoła San Lorenzo:

Bergamo, kościół San Lorenzo 1

Bergamo, kościół San Lorenzo 2

Kościół był niestety zamknięty, ale za to można było wejść do podziemi z Fontanną Lantro, co nie było możliwe rok temu. Wejścia pilnował znudzony młodzieniec, który się nieco ożywił na nasz widok. W swoim zeszyciku odnotował wizytę turystów. Zauważyłam, że nie byłyśmy pierwsze tego dnia, wcześniej już kilka (!) osób odwiedziło to miejsce. Równocześnie z nami nie było jednak nikogo.

Udostępniony do zwiedzania obiekt to duża cysterna, o pojemności ok. 400 metrów sześciennych, gromadząca wodę z dwóch źródeł - Lantro i San Francesco. Okoliczni mieszkańcy czerpali tu wodę dla domowego użytku od średniowiecza aż po rok 1960, choć pod koniec tylko do mycia budynków czy podlewania ogrodów, ponieważ pod koniec XIX wieku zbudowano wodociąg:

Bergamo, Fontanna Lantro 1

Bergamo, Fontanna Lantro 2

Bergamo, Fontanna Lantro 3

Bergamo, Fontanna Lantro 4

W pobliżu pięknie kwitły mimozy i hortensje:

Bergamo, okolice kościoła San Lorenzo 1

Bergamo, okolice kościoła San Lorenzo 2

Bergamo, okolice kościoła San Lorenzo 3

Wyszłyśmy stamtąd w górę na Via Gombito, a dalej w lewo do Piazza Mercato. Tam skręciłyśmy w Via Dionizetti, z zamiarem obejrzenia jednego z najciekawszych budynków w Citta Alta - tzw. Domu Fogaccia albo Domu Archiprezbitera (casa dell'Arciprete), pochodzącego z 1520 roku, a mieszczącego obecnie uniwersytecki Wydział Języków Obcych i Literatury, z pięknymi freskami na suficie. Oglądałam je w zeszłym roku i chciałam pokazać Ani, w dodatku myślałam, żeby może wejść głębiej i dotrzeć do tarasu, widocznego z ulicy S.Giacomo. Niestety z racji niedzieli budynek był zamknięty. Dla odmiany otwarty był inny pałac, mieszczący się tuż za rogiem z lewej strony - Palazzo Terzi. Była tam jakaś wystawa współczesnego malarstwa, ale weszłyśmy głównie po to, aby obejrzeć sam pałac. Bilety były po 8 € od osoby i sama pewnie bym stamtąd uciekła, ale że córka lubi oglądać różne wnętrza, więc ku wyraźnemu zdumieniu urzędującego tam młodego człowieka ruszyłyśmy na pokoje:

Bergamo, plac przed Palazzo Terzi

Bergamo, Palazzo Terzi 3

Bergamo, Palazzo Terzi 4

Bergamo, Palazzo Terzi - wnętrza 1

Bergamo, Palazzo Terzi - wnętrza 2

Bergamo, Palazzo Terzi - wnętrza 3

Bergamo, Palazzo Terzi - wnętrza 4

Bergamo, Palazzo Terzi - wnętrza 5

Bergamo, Palazzo Terzi - wnętrza 6

Bergamo, Palazzo Terzi - wnętrza 7

Bergamo, Palazzo Terzi - wnętrza 8

Bergamo, Palazzo Terzi - wnętrza 9

Bergamo, Palazzo Terzi - wnętrza 10

Bergamo, Palazzo Terzi - wnętrza 11

Bergamo, Palazzo Terzi - wnętrza 12

Bergamo, Palazzo Terzi - wnętrza 13

Bergamo, Palazzo Terzi - wnętrza 14

Byłyśmy też na tarasie, z którego widać ulicę S. Giacomo, a po lewej stronie tarasy Palazzo Scotti i Domu Archiprezbitera, więc cel prawie został osiągnięty:

Bergamo, Palazzo Terzi 5

Bergamo, Palazzo Terzi - widok z tarasu

Cały czas trzymając się z dala od najludniejszych miejsc, zeszłyśmy w okolice Bramy Świętego Jakuba, chyba najładniejszej ze wszystkich miejskich bram, gdzie na białym portalu widnieją weneckie lwy św. Marka. Brama prezentuje się najlepiej od strony zewnętrznej. Droga do niej, obecnie używana wyłącznie przez pieszych, biegnie górą, podparta łukowymi wzmocnieniami. Widoki stąd są równie ładne, jak oglądane wcześniej,  a najbliższa okolica jest popularnym miejscem spacerów. Wyjątkowo malownicze miejsce:

Bergamo, Brama Świętego Jakuba

Bergamo, okolice Bramy Świętego Jakuba 1

Bergamo, okolice Bramy Świętego Jakuba 2

Bergamo, okolice Bramy Świętego Jakuba 3

Bergamo, okolice Bramy Świętego Jakuba 4

Po krótkim odpoczynku ruszyłyśmy w dalszą drogę przez Via Lorenzino i Via Simone Mayr, dalej schodkami przez Via Rosate, aż dotarłyśmy do Piazzetta Luigi Angelini. Znalazłyśmy tam kolejny obiekt historyczny - Lavatoio di Via Lupo. Jest to dawna pralnia, zbudowana w 1891 roku dla okolicznych mieszkańców, by zrekompensować im brak bieżącej wody w domach. Zastosowany tu system doprowadzenia wody i odpływu ścieków był jak na owe czasy bardzo nowoczesny. Podzielony na sekcje zbiornik wykonano z marmuru i przykryto zdobionym żeliwnym dachem:

Bergamo, Lavatoio di Via Lupo 1

Bergamo, Lavatoio di Via Lupo 2

Bergamo, Lavatoio di Via Lupo 3

Skwer wokół pralni to sympatyczne miejsce do odpoczynku, ciche i spokojne, choć ledwie kilka metrów dzieli go od wieży Gombito i gwarnego deptaka:

Bergamo, Piazzetta Luigi Angelini 1

Bergamo, Piazzetta Luigi Angelini 2

Bergamo, Piazzetta Luigi Angelini 3

Bergamo, Piazzetta Luigi Angelini 4

Na Piazza Vecchia można stąd przejść bezpośrednio przez bramę z płaskorzeźbą świętego Wincentego:

Bergamo, Piazzetta Luigi Angelini 5

Bergamo, Piazzetta Luigi Angelini 6

Bergamo, Piazzetta Luigi Angelini 7

Bergamo, Piazza Vecchia

Jeszcze ostatnie spojrzenie na Palazzo della Raggione, katedrę i bazylikę, spacer zatłoczoną Via Gombito do stacji Funicolare i nieuchronnie nadszedł czas na pożegnanie Bergamo. Pozostał powrót na Bonomelli po walizki, ostatni przejazd "jedynką" na lotnisko i... koniec wycieczki. Ale ja tu jeszcze wrócę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ochryda i skarby Bizancjum

    Z wiedzania Ochrydy część druga. Będzie sakralnie i po bizantyjsku bogato, bo wschodnie kościoły z różnych wieków od lat darzę sentyment...