piątek, 5 lipca 2019

Dostojewski i Puszkin - petersburskie migawki


   Wprawdzie nie jestem miłośniczką Dostojewskiego, ale namówiona przez koleżanki wybrałam się na wieczorny spacer jego śladami. Ruszyłyśmy nieco po 22-giej, czego na zdjęciach zupełnie nie widać. 
    Pisarz spędził w Petersburgu ponad połowę swojego życia, poczynając od studiówWojskowej Szkole Inżynieryjnej, mieszczącej się w Zamku Michajłowskim. O zamku napiszę kilka słów przy innej okazji, a teraz skupię się na trasie naszego pierwszego wieczornego spaceru. 
   Niedaleko od naszego hostelu stoi dom, w którym Dostojewski mieszkał przez ok. 20 lat, do śmierci w 1881 roku:


   Stamtąd obok prawosławnej katedry na Placu Władymirskim przeszłyśmy przez most Łomonosowa na Fontance w stronę Placu Siennego, na którym toczy się akcja "Zbrodni i kary":








   Zaraz za Placem Siennym płynie najdłuższy kanał Petersburga - kanał Gribojedowa. To nad nim w okolicy Newskiego Prospektu stoi Cerkiew na Krwi, o której pisałam wcześniej. Tym razem skręciłyśmy z placu w przeciwnym kierunku, w stronę Teatru Mariinskiego, czyli głównego teatru opery i baletu w Petersburgu:















   Na bilety do teatru nie było szans, pozostaje mi zatem wspominanie spektakli sprzed ponad czterdziestu lat, a było to w czasach, kiedy kultura była wysoko dotowana i zarówno w Wilnie, jak i w Leningradzie udało nam się kilkakrotnie obejrzeć wspaniałe przedstawienia i skorzystać z wykwintnych teatralnych bufetów. Natomiast teraz zbliżała się już północ i postanowiłyśmy wrócić do hostelu i przespać się trochę, jako że poprzednią noc spędziłyśmy w autokarze. A następnego dnia czekało nas znowu zwiedzanie i kolejna petersburska biała noc.
   Miałam napisać jeszcze o Puszkinie, więc przeskoczę sobie na chwilę o dwa dni do przodu i opiszę przejażdżkę metrem i wpadnę na chwilę do Carskiego Sioła. 
   Petersburskie metro pamiętam z poprzedniego wyjazdu jako zbiór stacji, urządzonych z wielkim przepychem, pełne marmurowych ścian, rzeźb i innych dekoracji, kandelabrów w pałacowym stylu, a także ruchomych schodów, których końca nie widać. Metro w Petersburgu, otwarte w 1955 roku, jest do dziś jednym z najgłębszych na świecie, niektóre stacje położone są ponad 100 m pod ziemią. Jedna ze stacji nosi nazwę Puszkinskaja:




      Poniżej pozostałe stacje, ostatnia to Avtovo, w najbardziej pałacowym stylu:






    Na temat Carskiego Sioła, przemianowanego na "Puszkin", będę jeszcze pisać, bo spędziłam tam sporo czasu, natomiast dziś będzie tylko o Puszkinie - poecie. Urodził się w Moskwie, ale od 1811 kształcił się w ekskluzywnym liceum w Carskim Siole. Co ciekawe, jego pradziadkiem ze strony matki był Abisyńczyk, który trafił do Rosji jako niewolnik, ale dzięki mądrości i odwadze stał się ulubieńcem cara Piotra I i otrzymał szlachectwo, car zadbał również o jego wykształcenie. Puszkin odziedziczył po nim częściowo murzyńskie rysy, co możemy wyraźnie zobaczyć na pomniku stojącym przed pałacem:

    I to na dzisiaj tyle.

2 komentarze:

Berat - miasto okien

     Kolejny cudowny dzień w Albanii spędziliśmy w Beracie, jednym z dwóch albańskich miast - muzeów, które jest w całości wpisane na listę ...