Po prawie rocznej przerwie znowu ruszyłam w świat. I podobnie jak rok i dwa lata temu, celem stało się państwo bałkańskie.
Słowenia to maleńki kraj, o powierzchni stanowiącej ledwie 60% województwa mazowieckiego, ale jest tak nasycona atrakcjami turystycznymi, że warto tam spędzić więcej czasu. Mała powierzchnia sprawia, że wszędzie jest blisko, co znacznie ułatwia zwiedzanie.
Wysokie góry (Alpy Julijskie) z Triglawem (2864 m) stopniowo przechodzą w zielone pagórki i niziny, porośnięte lasami zajmującymi połowę powierzchni kraju. Do tego dochodzą alpejskie jeziora i jedne z najpiękniejszych jaskiń na świecie. Na południu Słowenia sięga do Adriatyku. Wprawdzie długość linii brzegowej to ledwie 46 km, ale plaże i kurorty są ;-)
Tym, którzy lubią zabytki i inne wytwory cywilizacji, można polecić liczne miasteczka w stylu włoskim albo austro-węgierskim, z historią sięgającą epoki kamienia łupanego. Wiele z nich zachowało średniowieczną zabudowę. Uwagę zwraca porządek i czystość w stylu iście niemieckim, co wcale nie odbiera tym miejscom malowniczości i uroku.
Pierwszym miastem, które odwiedziłam, był Ptuj, położony na północnym wschodzie, blisko granicy. Okolica była zasiedlona już w epoce kamiennej, a plemiona celtyckie zamieszkiwały tam do czasu późnej epoki kamiennej. W I w. n.e. obok castrum, czyli warownego obozu jednego z rzymskich legionów, powstała cywilna osada Poetovio, czyli dzisiejszy Ptuj.
Spacer rozpoczęliśmy od parkingu, położonego na prawym brzegu Drawy, w pobliżu kładki dla pieszych. Widać stamtąd wzgórze, na którego szczycie stoi jest zamek, a na zboczu rozciąga się Stare Miasto, które do dziś zachowało średniowieczny układ urbanistyczny:
Kolejny ważny obiekt to położony na południe od Placu Miejskiego klasztor franciszkanów (minorytów) z kościołem św. Piotra i Pawła – ufundowany w 1239 r., przypadkowo zniszczony przez aliantów w 1945 r., później odbudowany:
Mając jeszcze chwilę wolnego postanowiliśmy udać się na zamek. biskupów salzburskich, który powstał na przełomie XI i XII wieku. Później był wielokrotnie przebudowywany w stylu renesansowym i barokowym:
Ze wzgórza rozciąga się piękny widok na staromiejskie dachy i Ptujskie Jezioro:
A na zakończenie jeszcze kilka klimatycznych miejsc:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz