Historia leczniczych wód termalnych na terenie dzisiejszego Sirmione sięga czasów starożytnych, a najstarsza budowla w miasteczku ma około 2000 lat. To ruiny rzymskiej willi, nazywane Grotami Katullusa. Dlaczego groty, a nie willa? Bo odkryto je w okresie renesansu, kiedy wszystkie starożytne ruiny nazywano grotami. Zwykle zaraz po odkryciu, w dużej części przysypane ziemią, bardziej wyglądały na jaskinie, niż budynki mieszkalne. A dlaczego Katullusa i czy słusznie? Katullus był rzymskim poetą, urodzonym w Weronie w I w. p.n.e. Większość życia spędził w Rzymie, ale w wierszach opisywał też swój pobyt w domu w Sirmio, jak się to miejsce w owych czasach nazywało. Ponieważ odkrycie jego liryków zbiegło się w czasie z odkryciem willi, ówcześni badacze połączyli te dwa elementy z jedną całość. Być może niesłusznie, bo późniejsze analizy wykazały, że willa jest trochę młodsza, ale nazwa pozostała.
A tak się nam zaprezentowały Groty w czasie popołudniowego rejsu wokół półwyspu:
Do położonego na samym końcu cypla Muzeum Archeologicznego ruszyliśmy natychmiast po wyjściu z zamku, po drodze zachodząc na nabrzeże, aby zerknąć na samego Katullusa:
Na placu przed kościołem ustawiono pomnik z dzwonem Campana dei Caduti (Dzwon poległych), poświęcony Włochom, poległym za ojczyznę, a umieszczone tam działo upamiętnia poległych artylerzystów, mieszkańców Sirmione:
Wracając do centrum minęliśmy jakieś 250 m za kościołem willę Marii Callas i park jej imienia, a za nim luksusowy hotel w willi Cortine:
Idąc dalej via Vittorio Emanuele dochodzimy do placu na skrzyżowaniu z via S. Salvatore, gdzie znajduje się słynny dom z bugenwillą. Niestety zdjęcie, które robił mi mój mąż w tym miejscu, wyszło kompletnie rozmazane, coś się w aparacie przestawiło. Na szczęście wyszło to, które ja zrobiłam. I kolejne, 40 m dalej przy Piazza Flaminia, po obu stronach bramy przy Via Antiche Mura:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz