piątek, 24 maja 2019

Padwa - historyczne centrum

   Z getta, o którym pisałam w poprzedniej notce, przeszliśmy na Piazza del Duomo, gdzie stoi Katedra Wniebowzięcia (Cattedrale di Santa Maria Assunta). Jej początki sięgają IV wieku. W wieku XI wybudowano kolejną, ale w roku 1117 zniszczyło ją trzęsienie ziemi, po którym ją odbudowano. Kolejna przebudowa rozpoczęła się, gdy w 1551 roku konkurs na jej projekt wygrał Michał Anioł (projekt ulegał kolejnym modyfikacjom i niewiele zostało z pierwowzoru). Z wyjątkiem fasady, która pozostała niedokończona, budynek został oddany do użytku i konsekrowany w 1754 r. Monumentalne wnętrze ma kształt krzyża łacińskiego, trzy nawy oddzielone filarami, z transeptami i bocznymi kaplicami:





 Do najważniejszych dzieł sztuki zachowanych w środku należą liczne pomniki grobowe transeptu, niektóre z nich pochodzą jeszcze z poprzedniego kościoła, drewniana ambona pośrodku nawy, bogata w elementy dekoracyjne, organy ołtarza głównego:



 Zaskakujące w tym historycznym miejscu jest nowe prezbiterium, zainaugurowane w 1997 r. Zdobią je nowoczesne posągi, przedstawiające świętych patronów Padwy, wyrzeźbione przez Giuliano Vangi. Trochę szokujące w tak starym wnętrzu, ale mnie się podobało:




    Surowy wygląd fasady nie prezentuje się najlepiej, znacznie ciekawiej wygląda stojące z prawej strony baptysterium św. Jana:



   Wnętrze kaplicy chrzcielnej zostało ozdobione freskami na zlecenie Finy Buzzaccarini, żony Francesco il Vecchio da Carrara, władcy Padwy z XIV wieku. Wykonał je w latach 1375 - 1378 Giusto de 'Menabuoi w formie cyklu poświęconego najbardziej istotnym epizodom Starego i Nowego Testamentu. Na kopule oglądamy raj, z Chrystusem Pantokratorem pośrodku, otoczonym aniołami ułożonymi w koncentryczne kręgi. Madonnie towarzyszy zestaw aniołów i grupa świętych, jako pośrednicy między Chrystusem a ludzkością. W ostatnim rzędzie, najbardziej oddalonym, widzimy 37 świętych, szczególnie czczonych w Padwie. W absydzie znajduje się piękny poliptyk temperowy na drewnie. Obecnie trwa renowacja fresków, która utrudnia ich oglądanie, ale z pewnością jest niezbędna:







   Na placu katedralnym obejrzeliśmy jeszcze Łuk Vallaresso projektu Padovana, wykonany przez Giovanniego Battistę della Scala w 1632 na cześć Alvise Vallaresso, weneckiego kapitana w Padwie (tytuł był równoważny z prefektem). Łuk honoruje wysiłki podejmowane przez Vallaresso, aby pomóc ludności Padwy podczas epidemii dżumy w 1630 roku:


   Stąd już kilka kroków dzieliło nas od pierwszego z głównych placów Padwy - Piazza dei Signori. Ozdobą placu jest wieża Torre Dell’Orologio z najstarszych działającym zegarem astronomicznym na świecie. Po południowej stronie placu ciekawy budynek Loggia del Consigli, z końca XIII w., a we wschodniej części kościół św. Klemensa z XII w.:






   Za kościołem poszliśmy ulicą Via San Clemente, mijając ciekawy budynek po prawej stronie. Niestety nie udało mi się o nim niczego dowiedzieć. Nie wygląda na bardzo stary, ale spodobał mi się, więc zrobiłam mu parę zdjęć:




    Natomiast na wprost, na skraju Piazza Della Frutta, ujrzeliśmy fragment bocznej elewacji Palazzo della Ragione, z charakterystycznym balkonem i łukami arkad:



   Ten najważniejszy budynek w mieście położony jest pomiędzy Piazza dei Frutti i Piazza dei Erbe, gdzie w czasach antycznych znajdowało się rzymskie forum. Wzniesiony w 1218 r. przez Giovanniego degli Eremitani, był siedzibą sądów miejskich do 1797 r. Górne piętro zajmuje „Salone”  (81x27 m; wys. 27 m) ze sklepionym drewnianym stropem (do niedawna największym na świecie zbudowanym bez podpór).  W przeszłości pomieszczenie zdobiły freski Giotta, ale zostały one zniszczone podczas pożaru w XV w. Obecnie można oglądać inny wspaniały cykl fresków z tematem astrologicznym (1425-1440), pokrywający wszystkie ściany, a także zegar słoneczny i wielkie wahadło. W sali znajduje się też gigantyczny drewniany koń, zbudowany w 1466 roku oraz tzw. kamień wstydu (Pietra del vituperio). Nazwa kamienia wzięła się stąd, że trzykrotnie musieli na nim usiąść dłużnicy (w samej bieliźnie!) przed wygnaniem z miasta. Pałac oglądaliśmy tylko z zewnątrz, ponieważ była ogromna kolejka  do wejścia, a nie mieliśmy aż tyle czasu, żeby tam stać.
   Od strony Piazza dei Erbe pałac nie jest zasłonięty straganami i można go podziwiać w całej krasie:



   Idąc dalej ulicą Via S. Canziano, która jest przedłużeniem Piazza dei Erbe w kierunku wschodnim, doszliśmy do miejsca, znanego mi z poprzedniego pobytu w Padwie. Skręcając w lewo trafiliśmy na Via VIII Febbraio, główny deptak miasta, o każdej porze pełen turystów. Wokół znajduje się kilka wspaniałych historycznych budynków, mieszczących ważne instytucje. Znalazłam się tam wtedy, 26 lat temu, choć mieliśmy na Padwę tylko kilka godzin, nie mogłam pominąć tego miejsca i tym razem. Bardzo malowniczy budynek, w którym od ponad 200 lat nieprzerwanie działa kawiarnia Pedrocchi, jest chyba najczęściej fotografowany i pojawia się we wszystkich przewodnikach po Padwie:




   Główne wejście do kawiarni znajduje się z drugiej strony i wygląda chyba mniej ciekawie:



   Budynek, widoczny po prawej stronie na pierwszym z powyższych zdjęć, to Palazzo Bo, od 1539 r. główna siedziba słynnego Uniwersytetu Padewskiego. Uczelnia założona została w 1222 r. przez profesorów i studentów najstarszego włoskiego uniwersytetu z Bolonii, co oznacza, że jest drugim najstarszym uniwersytetem we Włoszech i piątym na świecie. Od początku istnienia instytucji przyświecała idea całkowitej wolności nauki zgodnie z hasłem Libertas scholastica. Innym dowodem otwartego podejścia jest to, że padewski uniwersytet z dyplomem skończyła pierwsza kobieta na świecie - Elena Lucrezia Cornaro Piscopia w 1678 roku. Cały pałac ozdobiony jest herbami rodów wspierających uniwersytet, podobnie, jak to widzieliśmy w Bolonii:






    Z kolei po lewej stronie deptaka, dokładnie naprzeciwko Uniwersytetu, stoi budynek ratusza (Palazzo Comunale, Comune di Padova). Jego część, widoczna z ulicy, to fragment dobudowany dopiero w 1919 roku, ale łączy się z głębiej położonym dawnym, XIII - wiecznym Palazzo del Podesta:


    Przez bramę można wejść na dziedziniec, gdzie zobaczymy kolejny fragment Pałacu Podesty - jego wschodnią fasadę z dwiema zadaszonymi klatkami schodowymi i dawną stajnią Podesty, zajmującą parter między nimi:




   Widoczny u podnóża schodów pomnik autorstwa Giambattisty Albanese, rzeźbiarza z przełomu XVI i XVII w., przedstawia "Starą Padwę". Schody pod daszkiem prowadzą na "wiszący dziedziniec" z końca XVI wieku, otoczony elegancką marmurową loggią w stylu doryckim, z gotycką studnią na środku:




   Całość tego pałacowego kompleksu jest niesamowicie rozczłonkowana, Pałac Podesty przechodzi płynnie w Palazzo Maroni, który z kolei połączony jest z Palazzo della Ragione. Poszczególne budowle przylegają do siebie i nagle może się okazać, że jesteśmy w zupełnie innym pałacu, niż nam się wydawało, co też i nam się zdarzyło na koniec tej wycieczki. Kiedy z wiszącego dziedzińca przeszliśmy na te szerokie otwarte schody, widoczne na jednym z poprzednich zdjęć, znaleźliśmy się obok wieży Torre degli Anziani. Próbowaliśmy potem wejść w widoczną z lewej strony bramę i nagle się okazało, że jesteśmy w Palazzo della Ragione, co nas niepomiernie zdziwiło, bo wydawało nam się, że odeszliśmy od niego znacznie dalej:


   I to już niestety koniec. Na dalsze notki czekamy do następnej wycieczki.

środa, 22 maja 2019

Bazylika świętego Antoniego i nie tylko


   Bazylika Św. Antoniego (Il Santo) to największa świątynia w mieście. Jej wygląd zewnętrzny z 8 kopułami i dwiema dzwonnicami jest mieszanką stylu romańskiego (fasada), gotyckiego i bizantyjskiego (kopuły), natomiast wieże wyglądają jak mauretańskie minarety. Gotycka jest konstrukcja naw, a szczególnie obejścia (ambitu, ambulatorium) i kaplic promienistych:












   Patron bazyliki, święty Antonii, urodził się pod koniec XII w. w Lizbonie, w Portugalii. Był kaznodzieją i teologiem. Po tym, jak w czasie podróży na Bliski Wschód jego statek rozbił się u wybrzeża Włoch, postanowił tu zostać do końca swojego życia. Przypisuje się mu liczne cuda. Na jego msze przychodziło tak wiele osób, że nie mogły się one pomieścić w żadnym z kościołów. Za życia Antoniego w tym miejscu stał kościół Santa Maria Mater Domini, który został włączony w obręb nowej świątyni i obecnie pełni funkcje kaplicy o nazwie Madonna Mora. Tutaj święty odprawiał Mszę świętą, głosił, słuchał spowiedzi, skupiał się na modlitwie. Tutaj też został pochowany w 1231 r., a jego szczątki pozostały tam do 1263 r. Piękny gotycki ołtarz z majestatyczną figurą Dziewicy z 1396 r. jest wspaniałym dziełem francuskiego mistrza Rinaldino Puydarrieux (lub Gascogne). Na ścianach znajdują się różne freski z XIII i XIV wieku:



   Św. Antonii zmarł w 1231 r., a już rok później był kanonizowany. Wówczas podjęto decyzję o budowie bazyliki, w której miały spocząć się szczątki świętego. Ostatecznie budowę ukończono na początku XIV w. 
  W bazylice znajduje się Kaplica Relikwii, w której w ozdobnych relikwiarzach umieszczono fragmenty szczątków wielu świętych (m.in. Jana Pawła II, św. Faustyny, Michała Tomaszka i Zbigniewa Strzałkowskiego), a także krtań, żuchwę i język św. Antoniego (ostatnie z 4 zdjęć):





   Ciało św. Antoniego spoczywa w innej części koscioła, w sarkofagu (arce), która jest dziełem znakomitych artystów, w tym Tiziano Aspetti, Tullio Lombardo, Andrea Briosco i Gianmaria Falconetto:




   Po lewej stronie od wejścia do Kaplicy Relikwii znajduje się kaplica polska. W środku zobaczymy m.in. groby polskich możnych, tablice wotywne i inne elementy związane z naszym krajem:



  Wśród pozostałych dzieł sztuki, jakie zachowały się bazylice, należy wymienić jeszcze kaplicę S. Giacomo i S. Felice z pięknym cyklem fresków autorstwa Altichieri da Zevio z lat 1374 -78 (pierwsze 3 zdjęcia) oraz ołtarz główny z rzeźbami Donatella, wśród których wyróżnia się Krucyfiks:








    Piękne są także krużganki klasztorne, na jednym z dziedzińców warto zwrócić uwagę na „lewitujące niemowlę” - rzeźbę, przedstawiającą dziecię Jezus i św. Franciszka jako pośrednika między Nim, a wiernymi:







   Przed Bazyliką na Piazza del Santo ustawiono posąg konny z brązu autorstwa Donatella z 1447 r.. Przedstawia on kondotiera weneckiego Erasma di Narni, nazywanego Gattamelatą. Jest to jeden z największych tego typu pomników we Włoszech, nawiązujący do pomnika Marka Aureliusza w Rzymie:



   W najbliższym sąsiedztwie bazyliki znajduje się jeszcze kilka ciekawych obiektów: Oratorium San Giorgio, Scoletta del Santo oraz dom, w którym mieszkał Donatello:





   Z Piazza del Santo skręciliśmy w prawo w Via M. Cesarotti z zamiarem obejrzenia Loggii e Odeo Cornaro, ale okazało się, że jest czynna tylko do 13-tej, a tej informacji nie udało mi się wcześniej ustalić. Tego chyba najbardziej żałuję, choć nie zdążyliśmy odwiedzić jeszcze kilku innych miejsc. Skorzystaliśmy natomiast z okazji, że w pobliżu był lokal z tanią pastą, więc tam przysiedliśmy na obiadek, a potem ruszyliśmy w stronę północną, do Piazza Antenore. Znajduje się tu grobowiec, tradycyjnie uważany za miejsce pochówku trojańskiego bohatera:




       Zwiedzanie starówki rozpoczęliśmy od spaceru po terenie dawnego getta:








     Dalszy ciąg w następnej notce.

Ochryda - klejnot Macedonii Północnej

    Przy okazji zwiedzania Albanii udało mi się spełnić jedno z moich marzeń. Kiedy przejeżdżałam przez Macedonię kilka lat temu i zwiedzała...