Valetta mnie zauroczyła. Wprawdzie to maleństwo, bo zajmuje zaledwie 0,8 km2 i mieszka tam ledwie 7 tysięcy ludzi, ale bogactwo zabytków (ponad 300 historycznych obiektów) sprawiło, że miasto jako całość trafiło na listę UNESCO. Można powiedzieć, że Valetta to jeden wielki zabytek. Zbudowano ją na planie siatki, której centralną częścią jest długa na ok. 1 km ulica Republiki (dawniej Strada San Giorgio). Tak gęsty układ wielu ulic, zapełnionych pięknymi budowlami, biegnących równolegle do siebie i poprzecinanych siecią przecznic, powodują, że mimo niewielkiej powierzchni można tam spacerować bez końca. I te kilkanaście godzin, jakie tam z Tereską spędziłyśmy, pozwoliły jedynie z grubsza się po niej rozejrzeć.
A teraz kilka słów o historii.
Przez ponad dwa stulecia Valetta wraz z całą Maltą przeżywała swój „złoty okres”, charakteryzujący się rozkwitem sztuki i architektury za sprawą władających nią joannitów, czyli Rycerskiego Zakonu Szpitalników Świętego Jana. Zakon ten, dzisiaj zwany Maltańskim, w 1530 r., decyzją cesarza Karola V, przeniósł się na Maltę. Było to po 4 wiekach ich działalności najpierw w Jerozolimie, później na Cyprze i Rodos, a także w tureckim Bodrum. Początkowo joannici na swoją siedzibę wybrali Birgu. Tam udało się im przetrwać blisko czteromiesięczne oblężenie przez wojska Imperium Osmańskiego w 1565 roku, ale dowodzący obroną Wielki Mistrz Zakonu Jean de la Valette podjął decyzję o budowie nowej ufortyfikowanej stolicy na półwyspie Sciberras otoczonym przez zatoki Wielki Port i Marsamxett. Zakon przeniósł tam swoją siedzibę już w 1571 roku, a na jego cześć nazwano miasto Valettą.
Najpiękniejsza jest centralna część miasta, tam spędziłyśmy najwięcej czasu i jej poświęcę dzisiejszy wpis. Natomiast południowe obrzeża oraz wrażenia z wizyt w trzech muzeach opiszę w następnych notkach.
Na początek proponuję uliczki, biegnące równolegle do ulicy Republiki, na północny zachód od niej. Szłyśmy tamtędy z ogrodów Hastingsa w kierunku fortu St. Elmo najpierw stromo w dół, potem pod górę, zaglądając po drodze do karmelitów:
Brama Wiktorii (ang. Victoria Gate) z 1885 roku, jest jedyną z czterech oryginalnych bram prowadzących do miasta, która przetrwała do naszych czasów:
I jeszcze kilka uliczek bliżej centrum:
Cerkiew prawosławna:
Idąc w stronę centrum mijamy najpierw pałac, mieszczący Centrum Kultury Valetty:
Następnie plac św. Jerzego :
Okolice z Pałacem Wielkiego Mistrza:
Plac Republiki (malt. Misrah IrRepubblika) przed Biblioteką:
Biblioteka Narodowa Malty (malt. Bibljoteka Nazzjonali ta' Malta) stoi na krańcu placu, pośrodku którego odsłonięto pomnik królowej Wiktorii. Za projekt gmachu odpowiadał Stefan Ittar, architekt z polskimi korzeniami:
Ulica Republiki i plac przed wejściem do Muzeum Katedralnego z Pałacem Sprawiedliwości naprzeciwko. Pomnik to dzieło znanego maltańskiego rzeźbiarza Antonio Sciortino. Został odsłonięty w 1927 r., aby uczcić ofiary Wielkiego Oblężenia z 1565 r. Trzy postacie reprezentują Wiarę, Cywilizację i Męstwo:
To jeszcze nie całe centrum Valetty, ale na dziś wystarczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz