Naszym ostatnim celem było Sanktuarium Matki Bożej z Guadalupe.
Wizerunek Madonny z Guadalupe - obok Całunu Turyńskiego - do dziś uchodzi za najbardziej tajemniczy obraz w dziejach świata. Im dokładniejszym badaniom jest poddawany, tym większą staje się zagadką. Nic więc dziwnego, że sanktuarium to jest (zaraz po Watykanie) najczęściej odwiedzanym i największym miejscem kultu chrześcijańskiego na świecie. Rocznie bywa tu ok. 20 milionów pielgrzymów. Powstało na wzgórzu Tepeyac, gdzie Matka Boża objawiła się Juanowi Diego 9 grudnia 1531 r. Na miejscu pierwszego objawienia wkrótce postawiono małą kaplicę. Później ją powiększono, dobudowano różne kolejne obiekty, a z czasem wybudowano olbrzymią bazylikę pod wezwaniem Matki Bożej z Guadalupe. Kiedy jej stan pogorszył się tak, że zaczął grozić zawaleniem, w 1976 roku powstał kolejny nowy kościół.
Zaprojektował je znany meksykański architekt Pedro Ramirez Vasquez (autor m.in. Muzeum Antropologicznego). Świątynia przypomina swoim kształtem wielki, okrągły namiot, wznoszony niegdyś na pustyni przez Mojżesza. Może pomieścić ok. 12 tys. osób, dodatkowo na placu przed nią jest miejsce dla ok. 30 tys. Cudowny obraz umieszczono w nowej bazylice w taki sposób, że może być widziany z każdego punktu kościoła. Między prezbiterium a ścianą, na której wisi, zrobione jest przejście dla pielgrzymów. Można obejrzeć obraz z bliska, nie przeszkadzając wiernym przebywającym w kościele. Trudno go tylko stamtąd sfotografować:
Tym razem czasu na zwiedzanie miałam wystarczająco dużo, obeszłam całe wzgórze, zwiedziłam wszystkie ważne obiekty, kupiłam w sklepiku pamiątki dla rodziny, a nawet zdążyłam być na jednej z mszy, które są tu dla pielgrzymów odprawiane o każdej pełnej godzinie.
W obrębie Sanktuarium raczej trudno się wyciszyć i zrelaksować z powodu tłumu pielgrzymów, ale teren jest ładnie zagospodarowany, można sobie pospacerować i obejrzeć wszystkie starsze kaplice, więc teraz na taki właśnie spacer zapraszam. Ruszamy spod nowej bazyliki w kierunku wzgórza. Na pierwszym planie widać dwa obiekty, do których za chwilę zajrzymy:
Widoczna z lewej strony świątynia to tzw. Stara Bazylika. Od 2002 roku ma status świątyni ekspiacyjnej (pokutnej). Obecnie jej pełna nazwa brzmi: Świątynia Ekspiacyjna Chrystusa Króla (Templo Expiatorio a Christo Rey). Autor projektu, Pedro de Arrieta, nad każdymi drzwiami do bazyliki umieścił płaskorzeźby przedstawiające moment objawienia się Matki Bożej Juanowi Diego, a także wizerunki apostołów i proroków. Cztery wieże bazyliki, kopuła oraz łuk nad głównym wejściem w sposób symboliczny nawiązują do Świątyni Salomona w Jerozolimie:
Na prawo od Starej Bazyliki stoi były klasztor kapucynek i kapucyńska parafia Santa María de Guadalupe de los Capuchinos, zaprojektowany przez Ignacio Costera. Świątynia została zbudowana w latach 1792-1797 jako przybudówka do Starej Bazyliki. Uwagę zwraca przede wszystkim wielokolorowa fasada budynku, a wewnątrz - główny ołtarz kościoła z okrągłym obrazem Świętej Rodziny. Ze względu na niestabilność gruntu budynek klasztoru uległ częściowemu zawaleniu i mimo interwencji nadal jest w bardzo złym stanie:

Według tradycji to w tym miejscu w latach 1695 - 1709 umieszczono święty obraz Matki Boskiej z Guadalupe, zanim został przeniesiony do tzw. Starej Bazyliki. Mówi się też, że Juan Diego mieszkał tu w ostatnich latach życia (1531-1548). Dziś opiekę nad świątynią sprawują kapucyni z kościoła parafialnego Santa Maria de Guadalupe. Zarządzają oni również Capilla de Juramentos (Kaplicą Obietnic), w swoim starym klasztorze, znajdującą się z lewej strony kościoła Indian. Niestety nie mam jej zdjęcia, a szkoda, bo to szczególna świątynia, w której modlą się ludzie cierpiący z powodu uzależnień lub uzdrowieni z nich za sprawą modlitwy w tym miejscu.
Po drodze mijamy dwa pomniki. Pierwszy przedstawia Juana Diego z cudownymi różami. Drugi nawiązuje do jednego z cudów Matki Bożej z Guadalupe - uratowania statku przed zatonięciem podczas szalejącej burzy. Marynarze z wdzięczności przynieśli na swoich barkach maszt okrętu, który ulokowali na terenie sanktuarium. Na początku XX wieku silny wiatr zniszczył maszt i wtedy zastąpiono go tym właśnie pomnikiem:
Skręcając w lewo mijamy piękny kościółek, zwany Kaplicą Źródełka (Capilla del Pocito), niegdyś jedno z najważniejszych miejsc w kompleksie Bazyliki. Według tradycji to dokładnie tutaj Matka Boża objawiła się Juanowi Diego, a na dowód tego wytrysnęło małe źródełko. W 1791 roku na tym miejscu postawiono mały kościółek projektu Francisco de Guerrero y Torres. Świątynia zbudowana na planie okręgu jest bez wątpienia arcydziełem architektury barokowej. Piękna kopuła w stylu azulejo i wspaniałe płaskorzeźby zdobiące fasadę są tego najlepszym dowodem: