Po moim poprzednim pobycie czułam lekki niedosyt, więc kiedy się nadarzyła okazja znowu tę piękną wyspę odwiedzić, nie zastanawiałam się długo. Zdecydowałam się na Faliraki i na hotel Evi. Był raczej niskiej kategorii, ale przecież nie zamierzałam w nim spędzać zbyt wiele czasu. Nie musiał też być blisko plaży, ważniejsza była odległość od przystanku i od miasta Rodos, do którego zamierzałam pojechać kilka razy. Za to miał wyżywienie w opcji All Inclusive, co nam znacznie ułatwiało aprowizację, chociaż nie ze wszystkich posiłków korzystaliśmy.
Wylot mieliśmy w piątek, ale do hotelu dotarliśmy już po północy, więc naszym pierwszym dniem tak naprawdę była dopiero sobota. Samolot greckich linii Sky Express wylądował mięciutko, a potem było już tylko lepiej.
Zaczęliśmy od spaceru po Faliraki i najbliższej okolicy. Miejscowy kościół mijaliśmy wielokrotnie, więc zdjęcia pochodzą nie tylko z tego pierwszego spaceru:
Byliśmy też na głównej plaży i w okolicy portu:
Po drodze odwiedziliśmy też miejscowe biuro podróży, w którym umówiliśmy się na dwie wycieczki - objazd po południowej części wyspy Rodos i rejs katamaranem na wyspę Simi. Wcześniej planowałam też wypożyczyć u nich samochód, ale okazało się, że w hotelu mieli dużo lepszą ofertę, więc skorzystaliśmy z niej, ale to już kilka dni później.
Wracając ze spaceru zauważyliśmy na oknie baru, znajdującego się naprzeciw naszego hotelu, ciekawe ogłoszenie. Zbyszek skorzystał z zaproszenia i w niedzielę się tam udał. Niestety był tam jedynym kibicem, ale mecz obejrzał:
Po południowym posiłku pojechaliśmy autobusem do stolicy wyspy - miasta Rodos. Uwielbiam to miejsce i głównie z tego powodu chciałam na wyspę ponownie przyjechać, chociaż miałam nadzieję dotrzeć również do miejsc, których nie udało mi się zwiedzić 13 lat temu. Ale na temat miasta Rodos będzie osobny wpis, a teraz jeszcze dorzucę relację z wtorkowej przejażdżki wypożyczonym samochodem po nieco dalszych okolicach Faliraki. Zaczęliśmy od plaży Traganou z pięknymi skałkami, kryjącymi kilka niewielkich jaskiń:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz