Kiedy dotarłyśmy ponownie na plac z Wielką Huśtawką i świątynią Wat Suthat, była już 17-ta i rzeczywiście do świątyni można było wejść za darmo. Niestety zaczynało się pomału ściemniać i miałyśmy niewiele czasu na zrobienie zdjęć:
Wat Suthat jest jedną z najważniejszych i najstarszych świątyń ery Rattanakosin i jedną z dziesięciu świątyń w Bangkoku, zaliczanych do najwyższej klasy świątyń królewskich. Jej budowę rozpoczął w 1782 roku król Rama I, a ukończona została za panowania Ramy III w roku 1848.
Cały kompleks składa się z kilku budowli, wśród których najważniejszy jest główny "wihan" (gmach zgromadzeń) z 8 - metrową figurą Buddy, wykonaną z brązu ponad 800 lat temu, a przywiezioną do Bangkoku z dawnej stolicy - Sukhothai. Niestety na zewnątrz trwa remont i budynek jest zasłonięty, ale do środka można wejść.
Wewnątrz warto zwrócić uwagę na pokrywające ściany piękne freski, które przedstawiają sceny z życia Buddy, a także życie codzienne w erze Rattanakosin:
Wielki Budda nie jest jedynym posągiem w świątyni, mamy tu także kilka mniejszych, a w otaczających świątynię krużgankach znajdziemy rząd kolejnych:
Na zakończenie weszłyśmy do środka:
Był już najwyższy czas poszukać czegoś do jedzenia, udałyśmy się zatem na słynną ulicę Khao San, gdzie spotykają się tłumy turystów z całego świata. Można tam smacznie zjeść dosłownie za kilka złotych. Niestety zrobiło się już całkiem ciemno, więc na zdjęciach niewiele widać:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz